Wyspa Rodos - Termy Kalithea
Miały być ciepłe kąpiele w termach...ale jakoś nic z tego nie wyszło. Mieliśmy do term jechać kiedy na niebie pojawiły się chmury, żeby się troszkę wygrzać w cieplutkiej wodzie, ale później cieszyliśmy się, że pojechaliśmy wtedy kiedy było ciepło. Termy okazały się największym rozczarowaniem na Rodos, spodziewaliśmy się ciepłych źródeł, ale niestety ich tam nie było. Sama brama wejściowa wygląda bardzo zachęcająco, widać że jakiś czas temu odbywał się tam remont, wszystko było odnowione i pomalowane na biało. Płacimy więc 3 euro za wstęp i wchodzimy dalej.