Świnoujscie - Fort Anioła
Fort Anioła zostawiliśmy sobie na dowolne popołudnie naszego pobytu w Świnoujściu, dlatego, że znajdował się najbliżej naszego apartamentu i mogliśmy pojechać tam na rowerach, jedynym ograniczeniem była dla nas godzina zamknięcia samego fortu. Pod koniec wakacji w końcu musieliśmy tam pojechać, bez względu nawet na pogodę, chociaż ta obeszła się
z nami tego dnia bardzo przyjemnie.
Fort Anioła to jeden z obiektów Twierdzy Świnoujście i to w dodatku ten najstarszy z nich. Wybudowany został w latach 1854 - 1858 i pełnił rolę punktu artyleryjsko - obserwacyjnego. W trakcie II wojny światowej był on jednym z najbardziej nowoczesnych fortów, posiadał prąd, radar, centralne ogrzewanie i telegraf, pełnił wtedy funkcję posterunku obserwacji powietrznej dla sił niemieckich. Po wojnie natomiast obiekt przejęli Rosjanie, którzy oddali go dopiero w roku 1992. Jego nazwa nawiązuje
do kształtu Zamku Świętego Anioła w Rzymie, składa się na niego 3 - piętrowa rotunda z tarasem i otworami strzelniczym
na lekkie działa i broń ręczną oraz baszta obserwacyjna.
Do fortu wchodzimy przez wielką bramę obronną wyposażoną w strzelnice na działa i karabiny, na szczęście nikt dziś już
z nich nie strzela, a już na pewno nie na turystów. Kupujemy bilety i wchodzimy do sali na parterze - to Sala Wikingów, w której możemy dotykać i przymierzać wszystko co tylko chcemy. Przez moment mogłam się tam poczuć jak niewiasta w ramionach swojego rycerza...brakowało tylko białego rumaka... Ale zaraz po tym zostałam zakuta w dyby, a do szyi dostawiono mi topór...no i skończyły się marzenia.
Zwiedzanie fortu wygląda trochę jak wspinanie się na latarnie po krętych schodach, z tą tylko różnicą, że na każdym piętrze robimy przerwę na podziwianie ciekawych przedmiotów. W forcie znajdują się także wystawy biżuterii z bursztynu, malarstwa
i rzeźby, porcelany oraz sprzętu nawigacyjnego. Po zwiedzaniu można zostać w kawiarni na kawę czy też miód pitny.
Gdy już zobaczyliśmy fort od środka, wyszliśmy na zewnątrz by obejść go dookoła i zobaczyć co ciekawego się tam kryje. Fort zachował się w całkiem dobrym stanie, nic nie jest tutaj zburzone i wcale nie wygląda jakby był najstarszym fortem
w Świnoujściu.
z nami tego dnia bardzo przyjemnie.
Fort Anioła to jeden z obiektów Twierdzy Świnoujście i to w dodatku ten najstarszy z nich. Wybudowany został w latach 1854 - 1858 i pełnił rolę punktu artyleryjsko - obserwacyjnego. W trakcie II wojny światowej był on jednym z najbardziej nowoczesnych fortów, posiadał prąd, radar, centralne ogrzewanie i telegraf, pełnił wtedy funkcję posterunku obserwacji powietrznej dla sił niemieckich. Po wojnie natomiast obiekt przejęli Rosjanie, którzy oddali go dopiero w roku 1992. Jego nazwa nawiązuje
do kształtu Zamku Świętego Anioła w Rzymie, składa się na niego 3 - piętrowa rotunda z tarasem i otworami strzelniczym
na lekkie działa i broń ręczną oraz baszta obserwacyjna.
Do fortu wchodzimy przez wielką bramę obronną wyposażoną w strzelnice na działa i karabiny, na szczęście nikt dziś już
z nich nie strzela, a już na pewno nie na turystów. Kupujemy bilety i wchodzimy do sali na parterze - to Sala Wikingów, w której możemy dotykać i przymierzać wszystko co tylko chcemy. Przez moment mogłam się tam poczuć jak niewiasta w ramionach swojego rycerza...brakowało tylko białego rumaka... Ale zaraz po tym zostałam zakuta w dyby, a do szyi dostawiono mi topór...no i skończyły się marzenia.
Zwiedzanie fortu wygląda trochę jak wspinanie się na latarnie po krętych schodach, z tą tylko różnicą, że na każdym piętrze robimy przerwę na podziwianie ciekawych przedmiotów. W forcie znajdują się także wystawy biżuterii z bursztynu, malarstwa
i rzeźby, porcelany oraz sprzętu nawigacyjnego. Po zwiedzaniu można zostać w kawiarni na kawę czy też miód pitny.
Gdy już zobaczyliśmy fort od środka, wyszliśmy na zewnątrz by obejść go dookoła i zobaczyć co ciekawego się tam kryje. Fort zachował się w całkiem dobrym stanie, nic nie jest tutaj zburzone i wcale nie wygląda jakby był najstarszym fortem
w Świnoujściu.
Komentarze
Prześlij komentarz