Wyspa Rodos - to trzeba zobaczyć!
Będąc na wyspie Rodos zwiedziłam wiele miejsc, część z nich do dzisiaj wspominam bardzo pozytywnie i chętnie bym do nich jeszcze wróciła, a pozostałe wiem, że mogłabym pominąć. Ale jak to mówią: "Mądry Polak po szkodzie...", przekonuje się dopiero jak się sparzy. I tak samo ja już teraz wiem co warto a czego nie warto zwiedzać na wyspie słońca. Zapraszam Was więc do przeczytania mojego subiektywnego TOP 10 Rodos, być może zgodzicie się ze mną, a być może będziecie mieli całkowicie inne odczucia.
PO PIERWSZE LINDOS!!!
Przyznaję się bez bicia, że zakochałam się w tym miejscu na zabój, po prostu wpadłam jak śliwka w kompot i nie pozwolę się wyciągnąć! Gdybym tylko mogłą urządziłabym tam swój ślub i wesele i zrobiłabym tam jeszcze sesję zdjęciową...ale na to było już za późno, bo byliśmy właśnie w podróży poślubnej. Jak dla mnie to najpiękniejsza miejscówka na wyspie, ba! najpiękniejsze miejsce na świecie (jakie dotąd widziałam, a że nie widziałam ich bardzo dużo, to wybaczcie mi mój zachwyt). Wyobraźcie sobie małe miasteczko białych domków stojących wzdłuż wąskich uliczek, a nad budynkami wzgórze ze starożytnym Akropolem. Osobiście uwielbiam te klimatyczne uliczki, wśród którym można się zgubić, a białe domki to już w ogóle jest dopełnienie szczęścia. Widoki z samego Akropolu również powoduje szybsze bicie serca, z jednej strony całe miasteczko Lindos, z drugiej zatoka św. Pawła, a dookoła piękna niebieska woda. Chce tam wrócić!!!
PO DRUGIE PAŁAC WIELKICH MISTRZÓW
W samym sercu stolicy, za potężnymi średniowiecznymi murami znajduje się pałac zbudowany przez joannitów, do którego znalezienie drogi wcale nie było takie łatwe - nam udało się dopiero za trzecim podejściem. Podpowiem Wam, że ta wielka budowla znajduje się na końcu słynnej ulicy Rycerskiej. Składa się z dziedzińca, na którym stoją posągi rzymskich dostojników oraz pałacowych wnętrz. To one są główną atrakcją tego zabytku, zobaczymy tam znaleziska archeologiczne, rzeźby, zbiory sztuki sakralnej, a także XVI wieczne meble. Na podłogach znajdują się kamienne mozaiki, które zostały przywiezione do pałacu z wyspy Kos.
PO PIĄTE PORT W RODOS
Starożytny stadion znajduje się na obrzeżach stolicy, w parku krajobrazowym i jest on jedną z darmowych atrakcji udostępnionych do zwiedzania. Do dnia dzisiejszego został tam plac otoczony trybunami, na którym kiedyś na pewno odbywały się jakieś rozgrywki. Na tym samym terenie znajduje suę też marmurowy Odeon, a raczej pozostałości po nim, bo kiedyś mógł zmieścić aż 800 widzów, a dziś myślę, że więcej niż 100 by się tam nie zmieściło. Idąc w górkę dojdziemy natomiast to starożytnego Akropolu w Rodos, który niestety jest już w rozsypce, a kolumny świątyni Apolla, które kiedyś można było podziwiać, dziś są obudowane rusztowaniami aby się nie zawaliły. Osobiście stadion zrobił na mnie spore wrażenie, głównie chyba dlatego, że się go po prostu nie spodziewałam w takiej formie, zresztą nigdy nie widziałam jeszcze takiego zabytku.
PO TRZECIE STARE MIASTO
Stare Miasto Rodos to ta część stolicy otoczona grubym średniowiecznym murem, w roku 1988 roku zostało ono wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Miasto otoczone murem robi niesamowite wrażenie, wystarczy, że wejdziemy tam przez jedną z 10 bram, a znajdziemy się w innej rzeczywistości. Żeby było ciekawiej to mury są dwa - wewnętrzny i zewnętrzny - oddzielone od siebie suchą fosą, po której można w dodatku spacerować. Zagłębiając się dalej w Stare Miasto dojdziemy do najważniejszej ulicy, czyli ulicy Rycerskiej, ma ona 200 metrów długości i ciągnie się od Muzeum Archeologicznego do Pałacu Wielkich Mistrzów. Jest to typowa średniowieczna brukowana ulica wyłożona obłymi kamykami, dzięki czemu ma ona specyficzny klimat. W Starym Mieście można się zgubić i to nie raz, uliczki są wąskie, a nawigacje nie dają sobie tam rady, ale zagubienie się w tak klimatycznym miejscu na prawdę nie jest problemem, bo dzięki temu możemy spędzić tam więcej czasu.
Po zamku zostały już dziś jedynie ruiny, ale w XV wieku, kiedy to był zbudowany przez Joannitów, stanowił jedną z wielu warowni obronnych na wyspie. Zamek znajduje się na wzgórzu i prowadzą do niego schody, ale warto je pokonać, bo po przekroczeniu progu zmęczenie rekompensują nam piękne widoki na okolicę.
PO PIĄTE PORT W RODOS
Port to miejsce, w którym zawsze spędzamy wiele czasu i bywamy tam po kilka razy w trakcie całego wyjazdu, to również miejsce, od którego zaczęliśmy nasz pierwszy spacer po Rodos. Pierwsze co zobaczyć można w porcie to wiatraki wybudowane jeszcze przez joannitów, obecnie znajdują się tam 3 egzemplarze, chociaż kiedyś było ich podobno nawet 14 i służyły do mielenia ziarna. Na końcu portu stoi natomiast Fort św. Mikołaja z XV wieku, który obecnie jest latarnią morską, a jej światło widać aż z odległości 18 kilometrów. Port Mandraki słynie z Kolosa Rodyjskiego, a raczej z historii o nim, bo samego posągu już tam nie ma. Teraz podziwiać można w tm miejscu dwa filary, na jednym z nich stoi łania, a na drugim jeleń - są to zwierzęta obecne w herbie Rodos. W porcie oczywiście cumują jachty, statki wycieczkowe i żaglówki, które chętnie podziwiamy spacerując tam.
PO SZÓSTE STADION
Starożytny stadion znajduje się na obrzeżach stolicy, w parku krajobrazowym i jest on jedną z darmowych atrakcji udostępnionych do zwiedzania. Do dnia dzisiejszego został tam plac otoczony trybunami, na którym kiedyś na pewno odbywały się jakieś rozgrywki. Na tym samym terenie znajduje suę też marmurowy Odeon, a raczej pozostałości po nim, bo kiedyś mógł zmieścić aż 800 widzów, a dziś myślę, że więcej niż 100 by się tam nie zmieściło. Idąc w górkę dojdziemy natomiast to starożytnego Akropolu w Rodos, który niestety jest już w rozsypce, a kolumny świątyni Apolla, które kiedyś można było podziwiać, dziś są obudowane rusztowaniami aby się nie zawaliły. Osobiście stadion zrobił na mnie spore wrażenie, głównie chyba dlatego, że się go po prostu nie spodziewałam w takiej formie, zresztą nigdy nie widziałam jeszcze takiego zabytku.
PO SIÓDME KAMIROS
Kiedyś było to jedno z trzech najważniejszych miast na wyspie, obok Lindos i Ialissos. Niestety dwukrotne trzęsienia ziemi doszczętnie je zniszczyło. To co zobaczyć można dziś to pozostałości miasta odkopane w 1859 roku. Są to głównie fundamenty domów i uliczki. Starożytne Kamiros zbudowane było na trzech poziomach, na najwyższym podobno znajdował się także akropol, dziś z tego miejsca rozciąga się za to piękny widok. Przyznam szczerze, że dziwne to wrażenie spacerować po mieście, z którego zostały tylko fundamenty, a kiedyś tętniło ono życiem.
PO ÓSME MUZEUM ARCHEOLOGICZNE
Podobnie jak Pałac Wielkich Mistrzów znajduje się ono przy ulicy Rycerskiej i jest ono bardzo dziwnie podobne właśnie do pałacu. Zwiedzanie zaczyna się także od dziedzińca, który jest tylko mniej zadbany i znajdują się na nim armatnie kule oraz marmurowa figura lwa z głową byka pomiędzy przednimi łapami. W salach muzeum można podziwiać wiele eksponatów, począwszy od łyżeczek, a na posągach Bogów skończywszy. Najcenniejszą rzeźbą jest Afrodyta z Rodos z I w.p.n.e. Na korytarzach natomiast ustawione są grobowce i płyty nagrobne. Muzeum to nie tylko budynek ale także ogród, jednak nie taki jak przy polskich pałacach i zamkach, tutaj zamiast ładnych alejek wśród drzew stoją grobowce, ołtarze i kolumny.
PO DZIEWIĄTE FILERIMOS
Na wzgórze Filerimos dostać się nie jest wcale tak łatwo, najpierw trzeba pokonać 4 kilometry krętej drogi w górę. Wzgórze to dawny akropol Ialyssos, dziś można tam zobaczyć ruiny świątyni Ateny i Zeusa z III w.p.n.e., kościoła bizantyjskiego i odnowiony klasztor. Znajduje się tam też 18 metrowy krzyż, do którego prowadzi aleja z 14 stacjami drogi krzyżowej oraz punkt widokowy, z którego podziwiać można wyspę. Po Filerimos spacerują sobie pawie, muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie widziałam tych zwierząt na wolności.
PO DZIESIĄTE PRASONISSI
Jest to miejsce, którego niestety nie udało nam się zwiedzić będąc na wyspie i trochę tego żałujemy. Prasosini w czasie letnim, gdy poziom wody jest niski staje się półwyspem, natomiast w porze zimowej jest osobną wyspą. Znajduje się na południu wyspy i od miasta Rodos dzieli je 92 kilometry. Obecnie to jeden z najpopularniejszych miejsc w Europie wśród osób uprawiających wind- i kitesurfing, gdyż panują tam silne wiatry i występują wysokie fale.
What is the minimum bet on blackjack? - Casino Roll
OdpowiedzUsuńBlackjack is the 식스 먹튀 highest card game in any casino. In 바카라 게임 사이트 the hands 할리우드 배우 노출 of 백 스트레이트 the dealer, the first player to hit a 헐리우드 노출 card is dealt a straight